Nazywam się Marcel Kurszewski i mam dziesięć lat.
Moim zainteresowaniem jest gra w piłkę nożną. Gram w Elbląskim Klubie Sportowym. Dużo trenuję, a w wolnym czasie lubię pisać rapy, robić komiksy i czytać książki sportowe.
Chciałbym przedstawić jeden z moich rapów.
„Egipt-Afryka”
Z Europy lecimy na kontynent zwany Afryka,
gdzie hotele są tak piękne jak bikini Patryka.
Hotel Spongebob jest na Dominikanie,
to tam nawet samolotem jest długie latanie.
Afryka jak Afryka - jest tam strasznie gorąco,
i nawet jest tam ciepło, gdy idziesz na spacer nocą.
Ciepła jest tam zima, cieplejsza niż polskie lato,
polećmy tam jeszcze raz, no proszę cię, tato!
Byłem w Egipcie w zimę, tego nie żałuję,
bo tam się na deszcze pogoda nie marnuje.
Tam ci może zabrać dzień zemsta faraona,
a zemsta faraona to jest choroba całodniowa.
Afryka jak Afryka - jest tam strasznie gorąco,
i nawet jest tam ciepło, gdy idziesz na spacer nocą.
Ciepła jest tam zima, cieplejsza niż polskie lato,
polećmy tam jeszcze raz, no proszę cię, tato!
Hotele w Egipcie są piękne, ale cały Egipt biedny,
Jest tam taki śmietnik jak skład hamburgerów z „Biedry”.
W jeziorach tam pływają reklamówki i opony,
na ziemi w parkach jest kolor pomarańczowy, a nie zielony.
Afryka jak Afryka - jest tam strasznie gorąco,
i nawet jest tam ciepło, gdy idziesz na spacer nocą.
Ciepła jest tam zima, cieplejsza niż polskie lato,
polećmy tam jeszcze raz, no proszę cię, tato!
Pozdrawiam
Marcel Kurszewski, klasa IV